Wydawać by się mogło, że dla roślin, które żyją wewnątrz mieszkania, zima nie stanowi przeszkody, a być może nawet niewiele zmienia.
Nie jest to jednak prawda. Ostatnia pora roku to dla roślin domowych spore wyzwanie.
Dzieje się tak za sprawą suchego, nadmiernie ogrzanego powietrza, płynącego z grzejników, a także mniejszej ilości światła, spowodowanego krótkimi dniami.
Jeśli chcesz, by wszystkie Twoje rośliny przetrwały zimę w nienaruszonym stanie, poświęć im nieco więcej uwagi.
I niech stanie się jasność!
Większość, nawet cieniolubnych roślin, będzie ci wdzięczna za doświetlenie. To, dlatego warto wszystkie przenieść na parapet lub przynajmniej w pobliże okna. Pamiętaj jednak, by nie ustawiać ich zbyt gęsto, w przeciwnym razie, będą nawzajem zasłaniać sobie dostęp do słońca. Co pewien czas możesz również obrócić kwiaty o 180 stopni. W ten sposób wszystkie ich części będą nasłonecznione i zapobiegniesz wyciąganiu się pędów.
Podlewanie
Większość roślin w czasie zimy przestaje rosnąć. Oznacza to, że potrzebuję nieco mniej wody niż zazwyczaj. Gatunki, które najlepiej czują się w temperaturze pokojowej, czyli draceny, paprocie czy fikusy należy podlewać rzadziej oraz mniejszymi dawkami wody. Należy robić to wtedy, kiedy ich podłoże będzie lekko podeschnięte.
Warto również rozważyć zakup nawadniaczy doniczkowych, dzięki którym rośliny będą czerpać tyle wody, ile potrzebują. Jeśli jednak wolisz to robić samodzielnie, wybierz konewkę pokojową.
Wilgotność powietrza
Sezon grzewczy sprawia, że wilgotność powietrza w mieszkaniu spada do około 40%. Oznacza to, że rośliny, które pochodzą z tropikalnych rejonów, takie jak paprocie czy filodendrony lekko przysychają, a ich liście żółkną. Najlepiej czują się one bowiem przy wilgotności wynoszącej 60%. Jest kilka sposobów, jak można pomóc zielonym domownikom.
Pierwszym z nich jest ustawienie roślin w pobliżu domowego nawilżacza powietrza, który wytwarza lekką mgiełkę.
Kolejne jest ustawienie doniczki na większej podstawce, do której nasypane są kamyki ogrodnicze, na przykład z keramzytu. W podstawce powinna się również znaleźć woda na takim poziomie, by nie moczyła, ona korzeni rośliny, ale żeby mogła stale parować.
Jeszcze innym rozwiązaniem może być ceramiczny nawilżacz powietrza, który wieszany jest na grzejniku. Ciepło sprawia, że woda paruje, a co za tym idzie, zwiększa się wilgotność powietrza w pomieszczeniu.
